Myślicie, że jest w ogóle sens próbować? Co prawda nie idę w tym roku na studia, tylko na 2016/2017, ale zakładam, że zasady rekrutacji raczej się nie zmienią. Biorąc pod uwagę ich progi z poprzednich lat (czyli 270, 271), żeby się dostać z podstawową matmą trzeba by zgarnąć 3 x 100% z matur, a to, cóż - wydaje się trochę niemożliwe. Myślicie, że progi spadną przy tegorocznej zmianie zasad? Czy jak?