Napisano 8 Listopad 2011 · Zgłoś ten post W tym temacie możecie umieszczać wasze ulubione rośliny doniczkowe. Proszę szczególnie o podanie jakichś ciekawym i egzotycznych roślin. 0 Share this post Link to post
0 Napisano 8 Listopad 2011 · Zgłoś ten post Ja to ogólnie lubię rośliny doniczkowe, np: sępolie skrzydłokwiaty muchołówki dzbaneczniki kapturnice papirusy storczykowate ogólnie kaktusy szeroko pojęte draceny reo meksykańskie A na koniec pochwalę się mieszańcowym storczykiem (Cambria), która od ponad tygodnia kwitnie: 0 Share this post Link to post
0 Napisano 9 Listopad 2011 · Zgłoś ten post Też lubię kwiaty doniczkowe, a w szczególności wszelkie sukulenty (kaktusy, agawy, itp) i wszelką owadożerkę, zwłaszcza muchołówki, od roku jestem miłośniczką storczyków, mój pierwszy storczyk kwitł przeszło 4 miesiące. Niedawno w lesie znalazłam storczyka, który komus zmarniał, obcięłam zgniłe lub uschnięte korzenie i liście, przesadziłam do nowego podłoża, postawiłam na oknie, może ożyje. Jak na razie nie marnieje dalej, więc są szanse. 0 Share this post Link to post
0 Napisano 12 Listopad 2011 · Zgłoś ten post Czy wiecie gdzie w warszawie można kupić rośliny owadożerne np. muchołówkę. 0 Share this post Link to post
0 Napisano 12 Listopad 2011 · Zgłoś ten post Czy wiecie gdzie w warszawie można kupić rośliny owadożerne np. muchołówkę. jeśli chcesz kupić jakikolwiek okaz owadożera, a nie "polujesz" na konkretną odmianę, to zapytaj w marketach budowlanych, typu obi, castorama, albo marketach typu dom i ogród. Czasami owadożerkę można kupić w zwyklych kwiaciarniach. Tłustosza mozesz niedługo kupić u mnie, bo mój się mocno rozrósł i muszę go podzielić. 0 Share this post Link to post
0 Napisano 13 Listopad 2011 · Zgłoś ten post Oxygenium, mam pytanie. Jak to jest z karmieniem owadożerów? Np jak często trzeba mu wrzucić taką muchę żeby ładnie rósł? I jak radzisz sobie z brakiem pokarmu w zimie? 0 Share this post Link to post
0 Napisano 13 Listopad 2011 · Zgłoś ten post Oxygenium, mam pytanie. Jak to jest z karmieniem owadożerów? Np jak często trzeba mu wrzucić taką muchę żeby ładnie rósł? I jak radzisz sobie z brakiem pokarmu w zimie? Roślina sama sobie jakoś radzi w przypadku braku pokarmu, bo przeprowadza fotosyntezę. Od wiosny do jesieni wywalam owadożerkę do ogródka i radzą sobie same, ile złowią, tyle "zjedzą", nie dokarmiam niczym, co najwyżej podlewam. Nie wiem, jak często nalezy dokarmiac owadożerkę. Jak ci się cos uda upolowac, to daj roslinie, dla muchołówki i dzbanecznika może to byc mucha, komar, pająk (moja muchołówka lubi takie z długimi cieniutkimi łapami), mrówka, ślimak, cokolwiek sie uda; tłustosz jest kruchy, więc dla niego wskazane są raczej lekkie "przekąski". 0 Share this post Link to post
0 Napisano 13 Listopad 2011 · Zgłoś ten post Dziekuję za rady. Już od dłuższego czasu planuję kupno muchołówki ale nie mogłem znaleźć nikogo, kto owa roślinkę hodował i zna jej wymagania życiowe A tak ogólnie to jest ona łatwa w hodowli? Czy potrzebuje jakichś ekstra warunków? 0 Share this post Link to post
0 Napisano 13 Listopad 2011 · Zgłoś ten post zwykla muchołówka jest bardzo latwa w hodowli, lubi duzo słonca i dużo wilgoci. Podlewaj ją deszczówka lub przegotowana i ostudzona wodą. Ja wlewam do spodeczka troche wody co drugi dzień, no chyba, że sa upaly, wówczas sprawdzam stan wilgotnosci codziennie, bo roslina jest wrażliwa na brak wody. Dlugi czas stoi na dworze. Po zakupie rosnie w doniczce, a jesli doniczka staje sie za mała (co wcale tak szybko nie nastąpi), przesadzam roslinę do zwyklego, nieodkwaszonego torfu wymieszanego z solidna garścią czystego piasku. I tyle. Nie wierz w bajki, że kwitnienie osłabia roslinę, bo to nieprawda. Moja muchołówka kwitła przez jakies pół roku kilkakrotnie, jeden pęd zasychał, drugfi wyrastał, czasami zasychał przed rozkwitnięciem, czasami po, raz doczekałam sie nasion. 1 Share this post Link to post
0 Napisano 13 Listopad 2011 · Zgłoś ten post Nie ma to jak porada kogoś, kto już miał z roslinką styczność. Dzieki Od wczoraj jestem szczęśliwym właścicielem malutkich sadzonek rosiczki i muchołówki. Mimo że są bardzo niewielkie, to prezentują się rewelacyjnie. Czytałem o zimowym okresie spoczynku muchołówki. Kiedy należy taki okres rozpocząć, i czy konieczna jest niska temperatura? Boję się że moje roślinki są osłabione po podróży (wysłano mi je paczką) i mogą nie przeżyć zimy. 0 Share this post Link to post
0 Napisano 22 Listopad 2011 · Zgłoś ten post Czytałem o zimowym okresie spoczynku muchołówki. Kiedy należy taki okres rozpocząć, i czy konieczna jest niska temperatura? Boję się że moje roślinki są osłabione po podróży (wysłano mi je paczką) i mogą nie przeżyć zimy. zapewne Twoje roślinki są malutkie, a z pewnością są młodziutkie - myślę, że mają kilka miesięcy. Generalnie zimuje się rosliny trzy- i więcej-letnie, młodsze nie potrzebują zimowania, więc możesz je spokojnie dalej hodować. Podstaw ma oknie i podlewaj. Starsze, najmniej trzyletnie okazy, na zime dobrze jest postawic w chłodniejszym pomieszczeniu, mniej oświetlonym i mniej podlewać. Na ogół pod koniec października albo w listopadzie obserwuje się, że roślina słabiej rośnie i to jest znak, że trzeba dać jej odpocząć. Niektórzy wstawiają swoją owadożerkę do ciepłej piwnicy na okno, na werandę. Jeżeli jesienią roślina wypuszcza pęd kwiatowy, wtedy jej sie nie zimuje, tylko hoduje w zwykłych warunkach. 0 Share this post Link to post
0 Napisano 25 Listopad 2011 · Zgłoś ten post Po raz kolejny dziękuję Mam nadzieję że uda mi się ją utrzymać przy życiu 0 Share this post Link to post
0 Napisano 2 Luty 2012 · Zgłoś ten post Hm... Kaktusy, aloes, papirusy, A w przyszłości chciałbym mieć owadożerkę. 0 Share this post Link to post
0 Napisano 5 Luty 2012 · Zgłoś ten post A w przyszłości chciałbym mieć owadożerkę. polecam najzwyklejszą muchołówkę, równie łatwy jest w uprawie tłustosz 0 Share this post Link to post
0 Napisano 30 Styczeń 2013 · Zgłoś ten post Może ktoś mi pomoże z moją kapturnicą. Kupiłam ją we wrześniu, ładne dzbany, ok 7 cm wzwyż i nagle zaczęła mi marnieć i schnąć. Stwierdziłam, że weszła w okres zimowania, przestawiłam w chłodniejsze miejsce i żyła całkiem ładnie. Później wyschły już wszystkie dzbany. Teraz wypuściła dwa nowe pędy od dołu, na końcach których zauważyłam delikatne pomarszczenie, jakby też zaczęły schnąć albo więdnąć... Nie wiem co może się dziać, podlewana regularnie, przez wlewanie wody na podstawkę. Będę wdzięczna za wszelką radę i pomoc! 0 Share this post Link to post
0 Napisano 30 Styczeń 2013 · Zgłoś ten post może problem jest z wodą do podlewania? Owadożery są dość wrażliwe na twardość i zanieczyszczenia wody, najlepiej podlewać je wodą demineralizowaną/destylowaną/dobrze przegotowana i odstaną 0 Share this post Link to post
0 Napisano 30 Styczeń 2013 · Zgłoś ten post Faktycznie, zapomniałam dodać, że podlewam je odstaną i przegotowaną wodą. Więc myślę, że nie w tym problem. Chyba, że jednak destylowana najlepsza... 0 Share this post Link to post
0 Napisano 30 Styczeń 2013 · Zgłoś ten post Nie wiem co jeszcze mozna wymyślić- kapturnicy nie hodowałem. Może jakieś pasożyty? ale to takie strzelanie w ciemno. spróbuj poszukać tutaj: http://www.owadozery...kapturnica.html i daj znać czy udało się odratować 0 Share this post Link to post
0 Napisano 30 Styczeń 2013 · Zgłoś ten post Dziękuję, poszperam Jeśli przeżyje to nawet wstawię zdjęcie 0 Share this post Link to post
0 Napisano 4 Luty 2013 · Zgłoś ten post Niestety zdechła, myślę, że przelana. :C Ale na pocieszenie dostałam mini storczyka i mini mandarynkę (u mnie w pokoju mieszczą się tylko miniaturki ) Dzięki, za rady tak czy siak 0 Share this post Link to post
Napisano · Zgłoś ten post
W tym temacie możecie umieszczać wasze ulubione rośliny doniczkowe.
Proszę szczególnie o podanie jakichś ciekawym i egzotycznych roślin.
Share this post
Link to post