Kucie panstw i rzek na pamiec? Ma sens?

[lilow 0]

Stosowane jest to od wieków.

Ale sensu nie ma. Uczeń jest nieobeznany z mapą. I jak ma coś sam znalezc to jest Sajgon! Potem mamy pytania typu: czy Europa leży w Azji..;/

Im więcej lekcji i ćwiczeń i ODPYTYWANIA, ale przy mapie, tym większe prawdopodobieństwo, że uczeń nie będzie się bał mapy i więcej na niej odnajdzie. A co co mają pamięć fotograficzną, zapamiętają więcej z patrzenia niż kucia na sucho i odpytywania na sucho.

co o tym myślicie?

[Mateusz 1]

Myślę, że masz rację i nie powinni uczyć rzeczy kompletnie niepotrzebnych.

[CTX 1]

Stosowane jest to od wieków.

Ale sensu nie ma. Uczeń jest nieobeznany z mapą. I jak ma coś sam znalezc to jest Sajgon! Potem mamy pytania typu: czy Europa leży w Azji..;/

Im więcej lekcji i ćwiczeń i ODPYTYWANIA, ale przy mapie, tym większe prawdopodobieństwo, że uczeń nie będzie się bał mapy i więcej na niej odnajdzie. A co co mają pamięć fotograficzną, zapamiętają więcej z patrzenia niż kucia na sucho i odpytywania na sucho.

co o tym myślicie?

Myslę, że to robota na 1-2 dni aby się tego nauczyć i nie robić z tego powodu problemu.

[Mateusz 1]

No i marnujesz 1-2 dni życia, chociaż mogłeś się nauczyć czegoś innego, albo wyjść z koleżanką gdzieś. W dodatku wiele osób nie będzie się uczyć takich pierdół, bo albo uważa, że to bez sensu, albo że nie sprosta i przez to nerwy ciągłe.

[Oxygenium 18]

Uczeń jest nieobeznany z mapą. I jak ma coś sam znalezc to jest Sajgon! Potem mamy pytania typu: czy Europa leży w Azji..;/

Im więcej lekcji i ćwiczeń i ODPYTYWANIA, ale przy mapie, tym większe prawdopodobieństwo, że uczeń nie będzie się bał mapy i więcej na niej odnajdzie.

Zgadzam się z Tobą!!! Nie chodzi o to, by na pamięć wykuć nazwy rzek w Azji czy Afryce, tylko by umieć je znaleźć na mapie i pokazać.

[lilow 0]

Dziękuje za poparcie

Myślicie, że to zmienią? że ludzie oświaty to zmienią?

To tak jakby kazać dzieciom wykuć zegarek godziny na pamięć bez pokazywania zegarka;/

Tak samo jest z geografią.

Geografia to nauka i sprawdziany ale z mapą! Odczytywanie mapy!

N

[Macieqx 0]

Ja jestem temu przeciwny. Niestety rząd i ten i poprzedni jak na razie imo się nie sprawdza. Mam takie samo zdanie jak kolega ^ . Odczytywanie z mapy - to jest geografia.

[Juhutomy 1]

Moim zdaniem ogolnie uczenie mapy samej w sobie nie ma sensu. Potrafisz z pamieci pokazac na mapie konturowej po 200 rzek z kazdego kontynentu i co Ci z tego? Duzo lepiej byloby, gdybys umial pokazac 5 najwiekszych rzek kazdego kontynentu i wiedzial cos o nich - i nie mam na mysli suchych danych, typu dlugosc itd. (bo one sie do niczego nie przydaja), ale zebys umial powiedziec, czy Nil albo Tamiza to czysta rzeka, czy woda z niej jest zdatna do picia, jak "powstala" ta rzeka itd. Zeby cos rozumiec. Bo wykucie setek nazw, polozen na mapie, dlugosci rzek, wysokosci bezwzglednych gor, ilosci obywateli w panstwie nie rozwija. I nie jest zadna wartosciowa wiedza, przynajmniej moim zdaniem.

[mikolajdrew 0]

wiesz jaki ja miałem sposób na naukę wszystkich dopływów wisły i odry? Do znanej melodii zacząłem śpiewać poszczególne dopływy;D do tej pory pamiętam 4 piosenki i wszystkie dopływy tych rzecz. w przypadku jezior i rzek światowych było tak samo może też spróbuj?

[kasia41212 0]

Jestem przeciwniczką kucia na pamięć. Co z tego, że dziś wszystkiego się nauczysz, jak za miesiąc te informacje na nic Ci się przydadzą, bo zwyczajnie wylecą Ci z głowy? Rozsądniej jest nauczyć czytać się z mapy. Ja sama jestem wzrokowcem. Jeśli czegoś nie widzę, to nie ma szans bym się tego nauczyła

[Janek5 0]

Uważam, że najlepiej jest się uczyć wzrokowo co gdzie się znajduje. Kucie na pamięć nie ma sensu bo tym sposobem nauczysz się czegoś na chwilę albo będzie Ci się wszystko mylić. Wzrokowo wiesz co gdzie się znajduję. Nawet jak ktoś pyta Cie na wyrywki to nie pomylisz się a na pamięć uczysz się ciągiem.

[youdix 0]

Ja myślę, że jest to sensowne, jeżeli uczymy się mapy stopniowo, a nie wszystkiego na raz i na ostatnia chwilę. Co jak co, ale obeznanie podstawowych (chociaż) państw miast czy czegokolwiek z mapy fizycznej jest ważne i bardzo przydatne

[adamos54 0]

Obejrzyjcie sobie program Matura to bzdura to zobaczycie czy ma sens:)

[DMchemik 61]

Tyle że ten program to jest szukanie aż do skutku, a nie prawdziwa statystyka ;-)

[kromek90 0]

Ja tam miałem testy z mapą i odpytywanie tez przy mapie. I gorzej moim zdaniem jest z nauczaniem biologii w szkołach. Zero praktyki i większa pamięciówa niż na geografii.

[Yokoshi 0]

Takie kucie na pamięć moim zdaniem jest dobre w tym wieku, ponieważ trzeba rozwijać swój mózg. Nie chodzi mi tylko o geografię aby jej się uczyć ale ogólnie spojrzenie na świat, bo musicie mieć wiedzę ogólną. Może dla niektórych to bez sensu, ale ja uważam, że warto później jest w towarzystwie wiedzieć o czym rozmawiają. 

[Kawa 82]

Kucie na pamięć sensu nie ma, bo i tak taki uczeń po miesiącu od sprawdziany 90% zapomni. No chyba że chodzi o zapamiętanie tych 10%

 

Ja zakuwałam państwa na mapie, a i tak pamiętam tylko te, co w życiu przydają się do czegoś. Tak samo jakieś rzeki i inne takie.

[krokokodyl 0]

Kucie na pamięć niby nie ma sensu, ale w szkole zakuwałam państwa i rzeki na mapie i nie raz się przydało, a do dziś utrwaliłam te, które się przydają, resztę zawsze będzie łatwiej odświeżyć.

 

Co do biologii, fakt - bezsensowne zakuwanie, to może faktycznie zniechęcać do nauki tego przedmiotu, a i taka wiedza się przydaje.

[Kawa 82]

Równie dobrze można rozwiązywać krzyżówki i zapamiętywać... Wiadomo, z każdego przedmiotu są pewne fakty, które wypada znać, jeśli się chce uchodzić za wykształconego. I tych faktów powinno się w ramach szkoły nauczyć. Ale kucie rzek w Afryce czy stolic państw to już wiedza raczej na mądrzejsze teleturnieje.

[1SnajpeR7 2]

Ja z kolei od razu przyznam się bez bicia, że nienawidzę kuć (jestem ścisłowcem). Jak dla mnie kucie nie ma sensu, bo od czego są atlasy Google Maps i sto innych pomocy? Choć z drugiej strony wypada pamiętać, gdzie leżą np. Chiny.

 

Albo inaczej: nie ma sensu kucia nazwy wszystkich rzek i wszystkich państw, jakie są na świecie. Ale, jak wcześniej już napisałem, tylko trochę rozszerzę, nie tylko wypada, ale należy znać nazwy i położenie podstawowych krajów i rzek.

 

I wg mnie w ogóle kucie jest pozbawione sensu (no, chyba że komuś bardziej zależy na cenach, niż na wiedzy), lepiej jest się uczyć robiąc "ściągawki" (nie mówię tu o ich wykorzystaniu na sprawdzianie/kartkówce), bo wtedy, gdy się pisze i rysuje, wiedza łatwiej wchodzi do głowy i łatwiej jest coś zapamiętać. Jeżeli do tego, gdy ma się kreatywne myślenie, to można napisać jakiś zabawny tekst, co jeszcze ułatwi zapamiętać.

 

To koniec mojego wypracowania, ale nie mogłem się powstrzymać, by wyrazić swoje zdanie.

[dorota 0]

Moim zdaniem to głupota, bo podstawy to każdy nauczyć się podczas życia. Nie ma co sztucznie napychać mózgu tak nieistotnymi sprawami. 

[Chosen 1]

Ćwiczenie pamięci

[Adam Koszaliński 0]

dziwi mnie wasze podejscie, ja tam cieszę się, że musiałem się tego uczyć, wolę widzieć gdzie co leży, żeby nie wyjść na jakiegoś debila, jak wszyscy będą mieli takie podejście, to będziemy mieć tu drugą Amerykę, która oprócz meksyku i kanady nie wie gdzie co leży.. Oczywiście można się spierać, czy znajomość wszystkich rzek ma sens, ale państwa to podstwa

[Kawa 82]

Ok, można wyjść na debila nie znając państw w Europie albo większych na świecie, ale nie sądzę, żeby nawet wykształceni ludzie znali każde państewko w Afryce wiedząc, gdzie leży.

[Kacperek 5]

Moja koleżanka w gimnazjum szukała Turcji w Ameryce. <3

[Kawa 82]

Turcja ostatnio widziana była w Niemczech, ale w dzisiejszych czasach to nie wiadomo.