Witam, gdy zaczęłam poszukiwać owych baterii okazało się że nie były to paluszki ( mąż w tym dniu usuwał baterie z kilku zabawek i wystąpiło małe nieporozumienie) były to baterie guzikowe ( zegarówki) niestety już tak skorodowane że nic nie mogliśmy odczytać, dalej zastanawiamy się czemu elektrolit syczał przy zetknięciu z octem, tak to jest wszyscy czyli dziadkowie, ciocie, wujkowie no i oczywiście my- rodzice kupujemy dzieciom zabawki na baterie, dopiero gdy dochodzi do takich sytuacji że bateria wylewa uświadamiamy sobie że najlepsze są stare drewniane klocki