Kazdy chyba mial kiedys taki dzien, ze denerwowalo go wszystko - od pogody, przez kolegow z klasy/grupy/pracy, po kubek nieodlozony na miejsce. Jak sobie z tym radzic?
1. Ziolka - melisa, mieta, pokrzywa, lawenda, czarny bez... ja pije melise. Moja mama nie moze, bo zle sie po tym czuje.
2. Slodycze - szczegolnie czekoladka.
3. Gra (np. bash the computer )
4. Zielony kolor, podobno uspokaja (zwlaszcza ciemna zielen szkolnej tablicy)
5. Kuleczki do gniecenia
Czasami jednak szlak tak bardzo chce mnie trafic, ze wszystkie te sposoby razem wziete nie dzialaja (a szkoda szlaka).
Napisano · Zgłoś ten post
Kazdy chyba mial kiedys taki dzien, ze denerwowalo go wszystko - od pogody, przez kolegow z klasy/grupy/pracy, po kubek nieodlozony na miejsce. Jak sobie z tym radzic?
1. Ziolka - melisa, mieta, pokrzywa, lawenda, czarny bez... ja pije melise. Moja mama nie moze, bo zle sie po tym czuje.
2. Slodycze - szczegolnie czekoladka.
3. Gra (np. bash the computer
)
4. Zielony kolor, podobno uspokaja (zwlaszcza ciemna zielen szkolnej tablicy)
5. Kuleczki do gniecenia
Czasami jednak szlak tak bardzo chce mnie trafic, ze wszystkie te sposoby razem wziete nie dzialaja (a szkoda szlaka).
Co polecacie w takim wypadku?
Share this post
Link to post