Zbrodnicza propaganda LP w sprawie PB

[Trzyszcz 58]

Chciałbym poruszyć temat zbrodniczej propagandy Lasów Państwowych w sprawie Puszczy Białowieskiej. 

Funkcjonuje ona coraz lepiej:
http://www.lasy.gov.pl/informacje/aktualnosci/puszcza-bialowieska

Jeśli chodzi o oddziaływanie na tzw. zwykłego Kowalskiego, uważam ten tekst za bardzo dobry, ponieważ wiele z takich osób nie dostrzeże piętrzących się tam manipulacji, oszustw i kłamstw.

Oto link do opinii PROPu z 2008 i 2015, które powołując się na badania pozwalają nawet komuś zupełnie niezorientowanemu w temacie zweryfikować większość nieprawd z tekstu opublikowanego przez LP.

 

Na razie nie roztrząsam dokładnie tekstu, ponieważ powstałoby niezłe wypracowanie.  Nie sposób też bez poświęcenia ogromu czasu wytłumaczyć każdą bzdurę jakie  wymyślają w dyskusjach choćby na fejsbuku, wszędzie gdzie poruszane są takie tematy, ponieważ popisują się przy tym naprawdę niezłą wyobraźnią i produkują coraz to nowe absurdalne argumenty. Nieraz nawet w 1 zdaniu zalinkowanego tekstu jest kilka kłamstw. Słowem, propaganda na dużą skalę.

Dla przykładu podam to co mnie najbardziej bawi, ale jednocześnie potwornie denerwuje, bo ma za zadanie wyrobić w społeczeństwie fałszywe wrażenie, że ich działaniom sprzeciwiają się durni ekoterroryści. Mianowicie w tekście przedstawia się dwie strony: LP/leśników i ekologów. Liczą zapewne na to, że dzięki nadzwyczaj częstemu błędnemu używaniu w mediach słowa ekolog (czy to ekoterrorysta, czy obrońca praw zwierząt czy ktokolwiek sprzeciwiający się niszczeniu przyrody) wmówi się czytelnikowi, że leśnik, który jest kimś kto ma gospodarczo użytkować las* wie lepiej co dla niego dobre niż naukowcy!

*Szkoda, że czy to z chęci zysku czy głupoty "zapominają", że mają to robić przy jak najmniejszej szkodzie dla natury.

 
Podam jeszcze jeden bardzo ciekawy przykład: mówienie, że nie sztuczna ingerencja człowieka, ale pozostawienie sprawy naturalnym procesom trwającym wiele tysięcy lat to niebezpieczny eksperyment! Nie dość, że badania dowodzą, że się mylą, to jeszcze wykazują się brakiem znajomości znaczenia słowa "eksperyment".

[Trzyszcz 58]

Nie wkleiłem linku do opinii PROPu:

http://greenmind.pl/wp-content/uploads/2015/12/PROP-15-13_aneks-PUL-Nadlesnictwa-Bialowieza.pdf

[Kawa 82]

No cóż, jeśli pozostawienie przyrody takiej, jaka jest (i była od milionów lat i jakoś sobie radziła) to "eksperyment", to czym jest ingerencja człowieka w takim razie?

[Keti 10]

Podoba mi się ten filmik, przedstawiono na nim wybitnego biologa, obserwującego przez wiele lat procesy zachodzące w rezerwacie ścisłym...  Pod koniec dowiadujemy się coś o korniku i świerkach, a także jak skomplikowane i nieprzewidywalne cykle zachodzą w lesie ciągnąc się przez dziesięciolecia. Drugi film o fotografie i działaczu też ciekawy, szokuje podejście niektórych leśników i polityków dla których las nie użytkowany gospodarczo jest "zgniły" lub "nic tam już nie ma".

http://bialystok.tvp.pl/22922283/lekcja-pokory

 

Artykuł LP mnie chwilami mocno zniesmaczył..może odebrałam za bardzo emocjonalnie, ale akapit "czy puszcza to las pierwotny?" dla mnie sprytnie ma umniejszać jej znaczeniu.

[Trzyszcz 58]

Wcześniej umknęło mi zdanie " Np. na obszarze najbliższym parku narodowego nie stosuje się zrębów zupełnych, nie używa ciężkiego sprzętu, a także wykorzystuje tylko odnowienia naturalne." A to dobre! A w każdej dyskusji przekonują jak to gospodarka jest teraz świetna i w ogóle nie stosuje się czegos takiego jak zrąb zupełny! 
Oczywiście jest to bajka, jak to, że nie sadzą monokultur np. sosnowych, kiedy ja widzę ich mnóstwo w różnych miejscach w kraju.

 

 

W ogóle bawią takie zdania, robią łaskę, że nie łamią prawa, które zabrania takich niszczących działań, ale o tym że po prostu im takich zrebów tworzyćw otulinie nie wolno już nie wspomną.